Tagi:                                    

Szydłowiec pamięta ks. Romana Kotlarza

Kuria Diecezjalna w Radomiu wyraziła zgodę na umieszczenie pamiątkowej tablicy ku czci ks. Romana Kotlarza, w kościele parafialnym Św. Zygmunta w Szydłowcu. Treść napisu na tej tablicy ma być następująca:

Księdzu Romanowi Kotlarzowi Wikariuszowi parafii św. Zygmunta w Szydłowcu w latach 1954 – 1956 męczennikowi robotniczego protestu w Radomiu w czerwcu 1976 roku w 30. rocznicę śmierci.

Ksiądz Roman Kotlarz urodził się 17 października 1928 roku w Koniemłotach koło Staszowa. Po przyjęciu święceń kapłańskich 30 maja 1954 roku, z rąk biskupa Jana Kantego Lorka, przybył na posługę duszpasterska do Szydłowca. Pracując jako wikariusz i katecheta, zapisał się w pamięci szydłowian. Starsi parafianie pamiętają go jako księdza życzliwego ludziom, obdarzonego humorem, wesołego, pełnego pogody ducha i bardzo pracowitego, dobrego organizatora, świetnego katechetę, umiejącego nawiązać relacje z młodzieżą. Okazującego szczególnie dużo serca ubogim. W pamięci pozostał obraz jego postaci, wysokiego, szczupłego blondyna z falami włosów i opinia kapłana z powołania i wspaniałego człowieka, przekonywującego kaznodziei, który w kazaniach występował w obronie prawdy, sprawiedliwości, godności ludzkiej i katolickich zasad życia społecznego. Był odważny i bezkompromisowy, do tego cieszył się wielką życzliwością parafian szydłowieckich, to nie podobało się ówczesnej władzy komunistycznej. Zorganizowano nagonkę na księdza, wykorzystując pretekst, a mianowicie "krytykowanie przekonań światopoglądowych nauczycieli". Ksiądz Roman Kotlarz wypowiedział się negatywnie o zorganizowanej w czasie Adwentu zabawie dla nauczycieli czasie kazania 25 grudnia 1955 roku. Komunistyczne władze wyznaniowe odebrały mu, prawo nauczania religii w szkołach, co było jedną z metod stosowanych wobec księdza R. Kotlarza szykan. W rezultacie nacisków władz na kurię diecezjalną w Sandomierzu, ksiądz Roman Kotlarz przeniesiony został do parafii w Żarnowie. Po dwudziestu latach od opuszczenia Szydłowca, w roku 1976 ksiądz Roman Kotlarz będąc proboszczem parafii w Pelagowie, występował w obronie radomskich radomskich robotników. Wzbudziło to wściekłość Służby Bezpieczeństwa, w wyniku stosowanych wobec kapłana szykan i wymyślnych represji, w tym licznych pobić przez tzw nieznanych sprawców, ks. R. Kotlarz zmarł na zawał serca, w szpitalu w Krychnowicach koło Radomia, w 22 roku kapłaństwa i 48 roku życia. Doczesne jego szczątki pochowane zostały na cmentarzu w rodzinnej parafii Koniemłoty, w diecezji sandomierskiej. msk


Dodaj Komentarz