Modlitwa Kościoła. Triduum Paschalne

Trwa modlitwa Kościoła i przeżywanie w refleksji wiary największego misterium wiary jakim są prawda o śmierci i Zmartwychwstaniu Pańskim. Triduum Paschalne rozpoczęło się w Wielki Czwartek celebracją tajemnic kapłaństwa i Eucharystii. Podczas Mszy Krzyżma prezbiterzy spotkają się w katedrach ze swoimi ordynariuszami.

Biskupi polscy skierowali na ten dzień list do kapłanów. Napisali w nim: Pragniemy, aby odnowiona zażyłość ze słowem Bożym rozpoczęła w Was, drodzy Kapłani, nową duchową wiosnę i rozprzestrzeniła się na cały Kościół w Polsce i na świecie”.

W liście biskupi nawiązują do adhortacji apostolskiej Benedykta XVI „Verbum Domini”, która jest owocem prac Synodu Biskupów z 2008 r., poświęconego słowu Bożemu w życiu i misji Kościoła. Papież Benedykt XVI wyraził przekonanie, że lectio divina „jeśli będzie się ją skutecznie propagować, przyniesie w Kościele nową duchową wiosnę”.

Wielki Piątek to dzień męki Pana Jezusa. W Kościele trwamodlitewne milczenie i zaduma. Wierni gromadzą się na modlitwie przez Najświętszym Sakramentem przechowywanym w tzw. Ciemnicy, na pamiątkę uwięzienia Chrystusa.

Po południu o godz. 16.30 w świątyni farnej wierni zgromadzą się na ostatniej w Wielkim Poście Drodze Krzyżowej. Bezpośrednio po tym nabożeństwie, odbędzie się liturgia Wielkopiątkowa z adoracją Krzyża.

Wielki Piątek w kościele katolickim ma charakter pokutny, jest czasem wynagradzania Bogu za grzechy i zaniedbania i zniewagi, szczególnie czynione wobec Chrystusowego Krzyża i daru Odkupienia.

Adoracja Najświętszego Sakramentu przeniesionego w czasie wieczornego nabożeństwa, do "Grobu Pańskiego" będzie trwać do północy.

Jutro Wielka Sobota, to nadal czas cichej modlitwy i zadumy. W kościele św. Zygmunta od 9 do 11.30 i od 14 do 14.30 będą święcone pokarmy na stół wielkanocny.

Wieczorem o godzinie 20 już po zachodzie słońca celebracja Wigilii Paschalnej i i msza święta z niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego.

Na krzyżu

Patrzył w niebo

Było puste

I zrozumiał

Że jest człowiekiem

Chwycił go za gardło strach

Zawyły gwoździe w jego stopach i dłoniach

Lecz chyba nie mniej się bał

Gdy przed laty

Poczuł

Że jest Bogiem

I że musi iść

Przed siebie

/autor wiersza: ks. Janusz St. Pasierb/


Dodaj Komentarz