Tagi:                                    

Dziennik Polski: Dzwon Zygmunta będzie bić bardzo długo [Rozmowa z ks. prał. Zdzisławem Sochackim]

Ks. prał. Zdzisław Sochacki, proboszcz katedry na Wawelu, opisuje przebieg pochówku pary prezydenckiej. – Kondukt pogrzebowy wejdzie na Wawel od strony ulicy Podzamcze przez Bramę Herbową. Następnie głównym we ściem do katedry. W czasie wprowadzania do świątyni trumien, usłyszymy wstęp do utworu organowego Feliksa Nowowiejskiego, twórcy „Roty”, pod tytułem „Poemat In Paradisum”, a potem tego samego „Parce Domine” z Oratorium pt.: „Znalezienie Świętego Krzyża”.

Modlitwę – wszystko na to wskazuje – będzie prowadził ks. kard. Stanisław Dziwisz. Ona będzie się składała z tzw. stacji ostatniego pożegnania. Będzie więc modlitwa powszechna, będzie Ojcze nasz, oraz modlitwa końcowa, a później błogosławieństwo i następnie pokropienie trumien ze słowami „Niech Bóg da Tobie pić ze źródła życia” i posypanie trumien ziemią ze słowami „Prochem jesteś iwproch się obrócisz”. Następnie bramą południową kondukt – bez oficjalnych gości, którzy zostaną w katedrze – pójdzie tam, gdzie jest zejście do krypty Piłsudskiego. Wkrypcie będzie tylko duchowny, przewodniczący liturgii i rodzina prezydenckiej pary - wyjaśnia proboszcz katedry na Wawelu. Podczas pogrzebu dzwon Zygmunta będzie bił dłużej niż zwykle. – „Zygmunt”, za którego sznury będą pociągać wszyscy dzwonnicy wawelscy, których jest ponad 20, zacznie bić w momencie, gdy kondukt żałobny znajdzie się koło kościoła św. Idziego i skieruje w stronę ulicy Podzamcze - mówi ks. Sochacki. IDK


Dodaj Komentarz