Bitwa pod Stefankowem. Przywracanie pamięci

W niedzielę 19 maja o godz. 11.30 w Nadolnej koło Chlewisk, w świątyni parafialnej pod wezwaniem Najświętszego Serca Jezusowego, ks. ppłk. Marek Jaraszek odprawi mszę świętą w intencji Powstańców Styczniowych, którzy walczyli w Bitwie pod Stefankowem. Po mszy świętej na leśnej polanie na zboczu Góry Skłobskiej, przy asyście strzelców ze Związku Strzeleckiego, złożenie wiązanek kwiatów pod pomnikiem poświęconym powstańcom styczniowym z oddziału pułkownika Dionizego Czachowskiego. Na tę religijną uroczystość i modlitwę dedykowaną pamięci powstańców styczniowych, zaprasza wszystkich tych, którym tradycja powstań narodowych jest bliska proboszcz parafii w Nadolnej ks. Marian Dybalski.

Bitwa pod Stefankowem była najkrwawszą bitwą Powstania Styczniowego, na terenie obecnego Powiatu Szydłowieckiego. Stoczyli ją 22 kwietnia 1863 roku powstańcy styczniowi pod wodzą wojskowego wojewody sandomierskiego pułkownika Dionizego Czachowskiego. W bitwie zginęło 7 powstańców i 60 Moskali. Jednym z poległych był dowódca kosynierów kapitan Stanisław Dobrogojski „Grzmot”. Zginął prowadząc swoich żołnierz do ataku. Ciało jego pochowano na cmentarzu w Niekłaniu. Po bitwie na dwunastu dębach powieszono 12 żołnierzy z batalionu smoleńskiego, który zhańbił się okrucieństwem w Wąchocku i Suchedniowie.

Warto wspomnieć, że w okolicach Szydłowca i Chlewisk Czachowski ze swoimi oddziałami pojawiał się kilkakrotnie. W niedzielę 22 maja odbył się uroczysty przemarsz z rozwiniętym sztandarem i patriotycznym śpiewem przez Chlewiska, po czym ruszono pod Szydłowiec, skąd załoga moskiewska od razu uciekła. Ponownie – 24 maja oddział Czachowskiego szedł traktem spod Piekła w kierunku Chlewisk, ale skręcił przed tą miejscowością w lasy i bezdrożami zawrócił ku wsi i hucie Furmanów. 27 i 28 maja Czachowski poruszał się znów w okolicach Przysuchy, Korytkowa, Mechlina, Goździkowa i Rusinowa. A 3 czerwca w Słupi Nadbrzeżnej wręczono wojewodzie sandomierskiemu - uroczyście w kościele nominację Rządu Narodowego na generała. Wstydem by było abyśmy pozwolili, aby tak piękna, choć tragiczna związana z Powstaniem Styczniowym karta polskiej i szydłowieckiej historii była zapomniana.


Dodaj Komentarz