Smutek na Wileńszczyznie..

We wtorek, 7 czerwca, przestało bić serce 105-letniego Patriarchy Wileńszczyzny ks. Józefa Obrembskiego, Honorowego Obywatela Rejonu Wileńskiego. Cenionego kapłana, wychowawcy kilku pokoleń zamieszkujących Wileńszczyznę Polaków.

Pochodził z ziemi łomżyńskiej. W 1926 rozpoczął studia w seminarium duchownym w Wilnie, kształcił się na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Stefana Batorego. 12 czerwca 1932 przyjął święcenia kapłańskie. Pracę duszpasterską rozpoczął od wikariatu w Turgielach. Od 1950 pełni obowiązki proboszcza w Mejszagole. Mimo zakazów prowadził działalność duszpasterską: katechezę wśród dzieci, udzielał sakramentów świętych, jeździł po kolędzie, odwiedzał chorych. W latach okupacji był prześladowany i aresztowany przez Niemców, szykanowany i śledzony przez władze sowieckie.

Za wieloletnie zasługi w krzewieniu wiary i polskości ksiądz Obrembski został wyróżniony Złotą Odznaką Zasługi RP, medalem „Zasłużony dla Kultury Polskiej", Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, który w 1994 roku wręczył mu prezydent Lech Wałęsa. W lutym br. podczas wizyty na Litwie prezydent Polski Bronisław Komorowski osobiście uhonorował duchownego Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi RP.