Tagi: , ,

Szydłowiecki Arcybiskup

Ksiądz Arcybiskup Wacław Depo, z całą pewnością może być nazywany arcybiskupem z Szydłowca, bo oto 60 lat temu, tutaj na szydłowieckiej ziemi 27 września 1953 roku, przyszedł na świat w rodzinie zakorzenionej w Szydłowcu od pokoleń. Dzieciństwo i młodość spędził w Szydłowcu. Tutaj ukończył szkołę średnią, a następnie tak jak wielu młodych z Szydłowca, wyruszył w szeroki świat.

Rozpoczął ( w 1972 roku) studia w Wyższym Seminarium Duchownym w Sandomierzu. Święcenia kapłańskie przyjęte z rąk Sługi Bożego biskup Piotra Gołębiowskiego. Dalsze studia w Lublinie, gdzie w czerwcu n1984 uzyskał doktorat na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pełnił przez 6 lat lat posługę wykładowcy i duszpasterza w Diecezji Radomskiej, a następnie od 1990 roku funkcje rektora Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji sandomiersko-radomskiej, a od 1992 roku Radomskiej, która pełnił do 2006 roku. W tym czasie pełnił także wiele ważnych funkcji w strukturach Kościoła Katolickiego w Polsce.

Dnia 5 sierpnia 2006 roku Ojciec Święty Benedykt XVI mianował ks. prałata Wacława Depo biskupem zamojsko-lubaczowskim. Ingres do katedry zamojskiej i święcenia biskupie odbyły się z udziałem wielu rodaków z Szydłowca w dniu 9 września 2006 roku. Biskup zamojsko-lubaczowski dr Wacław Depo został mianowany przez Ojca Świętego Benedykta XVI 29 grudnia 2011 roku arcybiskupem metropolitą częstochowskim. Uroczysty ingres do katedry p.w. Świętej Rodziny odbył się 2 lutego 2012 roku. Arcybiskup Depo pełni z wyboru Konferencji Episkopatu Polski funkcję przewodniczącego komisji ds. środków masowego przekazu.


Tagi: ,

Sejm: projekt zabraniający aborcji eugenicznej

W sejmie odbyło się 26 września pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy zakazującej aborcji eugenicznej. Pod projektem podpisało się ponad 400 tys. osób. Obywatelski projekt Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Stop aborcji" zakazuje zabijania chorych i niepełnosprawnych dzieci przed narodzeniem. Przed pierwszym czytanie projektu,przed Sejmem pikietowali Obrońcy Życia.

W imieniu wnioskodawców projekt przedstawiła Kaja Urszula Godek, matka niepełnosprawnego chłopca. Przypomniała ona, że w 2011 w szpilach państwowych poddano aborcji 620 dzieci podejrzewanych o chorobę lub wadę genetyczną. Podkreśliła, że zgodnie z Konstytucją każdy jest równy wobec prawa i nie może być dyskryminowany. A mimo to dzieci poddawane są selekcji zdrowotnej przed urodzeniem. Kobietom podaje się tabletki na poronienie nawet w 23 tygodniu ciąży. Rodzą się wówczas martwe dzieci, ale jeśli rodzą się żywe, są odkładane, by umarły, co następuje czasem po kilkunastu godzinach. Podkreśliła, że nie ma danych, mówiących o tym ile dzieci z zespołem Downa jest abortowanych rocznie w grupie tych 600 abortowanych wg przesłanki eugenicznej. - Nie ma kompromisu aborcyjnego, są furtki, przez które wpycha się bardzo wiele dzieci, nie możemy się nawet dowiedzieć ile - mówiła Kaja Godek. - Przesłanka eugeniczna jest szczególnie okrutna, bo abortuje się dzieci w 5. i 6. miesiącu ciąży. I to się musi skończyć. Kaja Godek podkreślała, że prawo, które pozwala na zabijanie dzieci niepełnosprawnych, mówi wszystkim niepełnosprawnym, że państwo uznaje je za gorszych, niepotrzebnych. - Nie poprawia się losu rodziny, zabijając ich członków - mówiła Kaja Godek. Ubolewała także, że rodzicom, którzy pozwalają żyć swoim niepełnosprawnym dzieciom, mówi się, że są heroiczni. Przypomniała też, że 75 proc. Polaków przeciwko zabijaniu nienarodzonych - tak wynika z sondażu CBOS. Sytuacja poprawiła się od 2010 do 2013 r. Odsetek potępiających aborcję wzrósł o 6 proc.

Po wystąpieniu wnioskodawczyni, swoje stanowisko przedstawiły kluby. Joanna Kluzik-Rostkowska powiedziała, że Platforma Obywatelska wnioskuje za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu. Zdaniem posłanki, trzeba pozwolić decydować rodzinom, by "uszanować ich dramat", bo "oni sami lepiej wiedzą, jak wielki krzyż mogą znieść". W imieniu Prawa i Sprawiedliwości - które jest za dalszymi pracami nad tym projektem w Komisjach - mówili Tomasz Latos oraz Jan Dziedziczak. Obaj posłowie podkreślali, że nie wolno zapominać w czasie tej debaty o szacunku dla życia ludzkiego, o godności każdego życia. Przypominali, że państwo powinno się koncentrować na pomocy rodzinom, w których żyją dzieci niepełnosprawne i chore. Przypomnieli, że na świecie rocznie abortowanych jest 42 mln osób. Spośród nich 1,5 proc. aborcji jest dokonywanych po 21 tygodniu ciąży, a 4 proc. między 16 a 20 tygodniem. Według amerykańskich badań, przeprowadzonych od 199 do 2010 roku od 89 do 97 proc. zdiagnozowanych w czasie ciąży dzieci z zespołem Downa, zostały usunięte. Na Zachodzie zamykane są przedszkola i szkoły dla dzieci z Downem, ponieważ takie dzieci się już właściwie nie rodzą. Armand Ryfiński z Ruchu Palikota - który wnioskował o odrzuceniu projektu w pierwszym czytaniu - mówił, że "Polki mają prawo decydować, czy mogą i chcą zostać matkami". Jego zdaniem, ważniejsza jest edukacja seksualna i bezpłatny lub tani dostęp do antykoncepcji, również postkoitalnej. Franciszek Stefaniuk z Polskiego Stronnictwa Ludowego, wnioskując o skierowanie projektu do dalszych prac w Komisjach, podkreślał, że "poczucie humanizmu wymaga od nas, by pochylić się nad tym projektem". Zachęcał do refleksji, czemu jedne chore dzieci są ratowane, a inne nie. Przywoływał przykłady niepełnosprawnych artystów, którzy mimo fizycznych ograniczeń, tworzą dzieła sztuki. Mówił o skutkach poaborcyjnych dla kobiet - depresji, wyrzutach sumienia. - Nawet gdybyśmy dzięki tej ustawie uratowali jedno życie ludzkie rocznie, warto nad tym popracować - podkreślił. Marek Balt z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, wnioskującej o odrzucenie projektu, twierdził, że projekt jest wykorzystywany politycznie, w celu zdobycia poparcia Kościoła katolickiego. Podobnie jak poseł Ruchu Palikota, mówił o potrzebie edukacji seksualnej i dostępie do antykoncepcji. Poseł Tadeusz Woźniak z Solidarnej Polski - wnioskującej za dalszymi pracami nad projektem - zwrócił uwagę na nieobecność na sali rzecznika praw dziecka (obecny był jego przedstawiciel, sam Marek Michalak przebywa na zjeździe rzeczników praw dziecka w Brukseli - co przypomniał wicemarszałek Sejmu). Przypomniał też, że w prawie istnieje niekonsekwencja jeśli chodzi o traktowanie dziecka nienarodzonego. Można je abortować, jeśli jest podejrzenie poważnej choroby lub upośledzenia, ale np. może zostać spadkobiercą, można też dokonać zapisu na dziecko poczęte, a warunkiem dziedziczenia jest żywe urodzenie. Z drugiej strony zgoda ojca na aborcję nie jest potrzebna. Poseł zwracał uwagę na potrzebę pomocy państwa dla rodzin opiekujących się chorym i niepełnosprawnym dzieckiem. W debacie wzięli też udział posłowie niezrzeszeni - Halina Szymiec-Raczyńska (Inicjatywa Dialogu) za odrzuceniem projektu, Wanda Nowicka - za odrzuceniem i poseł John Abraham Godson - za dalszymi pracami.


Spotkanie młodych w farze

Przygotowanie młodych ludzi do Sakramentu Bierzmowania, rozpoczęło się 20 września w szydłowieckiej farze. Ks. Krzysztof Nowosielski zapoznał młodzież klas trzecich z Gimnazjum Mikołaja Kopernika i przybyłych rodziców z wymaganiami stawianymi osobom, które chcą przystąpić do sakramentu dojrzałości chrześcijańskiej.

Spotkanie poprzedziła Msza święta koncelebrowana pod przewodnictwem ks. Eugeniusza Rycerskiego CSMA. Ks. Krzysztof Nowosielski w czasie konferencji mówił także o na znaczeniu relacji wiary i pomocnej w rozwijaniu jej wspólnoty. Mówił także o wymaganiach stawianych kandydatom do bierzmowania. Są to między innymi prowadzenie indeksu, celem zmobilizowania do systematycznego realizowania praktyk religijnych, takich jak obecność na niedzielnej mszy świętej, comiesięczna spowiedź, udział w nabożeństwach okresowych oraz opanowanie odpowiedniego poziomu wiedzy dotyczącej prawd wiary i Kościoła. Zachęcał młodych parafian do zaangażowania w kościelne wspólnoty młodych, takie jak Schola, ministranci, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży czy Ruch Światło-Życie.

Na zakończenie rodzice otrzymali pisemne deklaracje, które zawierają wymagania stawiane kandydatom i ich rodzicom, a których złożenie jest warunkiem niezbędnym do podjęcia przygotowania do przyjęcia sakramentu bierzmowania. Uroczystość zaplanowano w Boże Ciało 2014 roku.


Generał Przemysław Nakoniecznikoff, kresowy żołnierz Rzeczpospolitej

Walecznym epizodem swego życia, w historię Szydłowca wpisał się dowódca 163 pułku piechoty rez., a od 8 września rezerwowej 36 Dywizji Piechoty, wówczas podpułkownik Przemysław Nakoniecznikoff. Jego pułk oceniany był jako najwaleczniejszy w 36 DP rez. a on sam okazał się dobrym dowódcą i oddanym Ojczyźnie żołnierzem. Zapłacił za to wysoką cenę, tułaczki, więzienia i łagrów sowieckich. Zmarł na polskiej ziemi, nie były to jednak czasy w których honorowano by niezłomnych żołnierzy. Poniżej prezentuję życiorys Generała, mając nadzieję że posłuży on tym, którzy chcieliby uhonorować jego pamięć i imię.

Przemysław Nakoniecznikoff urodzony 1.VI 1896 w Tyfilisie, syn Franciszka i Elżbiety z d. Klukowska. W 1909 za udział w strajku szkolnym aresztowany i wydalony z gimnazjum. Uczył się potem w średniej szkole handlowej w Tyfilisie i ukończył ją w 1913 roku.

Działał w Związku Strzeleckim przy "Domu Polskim" w Tyflisie ( obecnie Tbilisi). W dniu 6 sierpnia został powołany do wojska rosyjskiego. Ukończył szkołę oficerską i jako podporucznik walczył na froncie tureckim i perskim. Po rewolucji październikowej wstąpił do Polskiej Samodzielnej Brygady na Kaukazie. Po rozbrojeniu Brygady dnia 26 czerwca 1918 roku w Polskiej Organizacji Wojskowej, wyjechał na Kubań, do organizującej się Dywizji Lucjana Żeligowskiego i dowodził kompanią ckm. Po przybyciu do Polski z 4 DP, wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Ranny dn. 22 V 1920 roku pod m. Gołbia, stracił oko. Odznaczony: Virtutii Militari 5 kl i trzykrotnie Krzyżem Walecznych. W 1932 roku dowodził baonem 5 Pułku Strzelców Podhalańskich w Samborze. Pułk ten szkolił pułk szkolił rekrutów dla potrzeb Korpusu Ochrony Pogranicza.


Tagi: , ,

74 rocznica Bitwy pod Barakiem

Uczestnicy uroczystości rocznicowych, zebrali się pod Starostwem Powiatowym i przemaszerowali ze sztandarami ulicą Radomską do kościoła św. Zygmunta. Przemarsz poprowadziła jak co roku ( od 2007) Kompania Reprezentacyjna Straży Granicznej oraz Orkiestra Reprezentacyjna SG. Pierwszy raz w tym roku byli z nami członkowie Grupy Rekonstrukcji Historycznej z Batalionu Tomaszów. Miałem szczęście ich spotkać i zaprosić 15 sierpnia w Zbereżu koło Włodawy. Na uroczystości odsłonięcia i poświęcenia obelisku pamięci żołnierzy KOP z grupy Generała W. Orlika Rückemanna.

W kościele św. Zygmunta mszę świętą za obrońców Ojczyzny z 1939 roku: żołnierzy Korpusu Ochrony Pogranicza i Wojska Polskiego, którzy walczyli pod Szydłowcem, celebrował ks prałat Robert Gołębiowski. Wiernych i gości w świątyni przywitał ks. proboszcz kan. Adam Radzimirski. Kazanie patriotyczno-maryjne wygłosił kapelan Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej ks. kmdr. ppor. Ryszard Preuus. Ksiądz Kapelan przytoczył przebieg bitwy. Wskazywał na rolę Matki Bożej w dziejach ojczystych. Zachęcał zebranych do wierności Bogu i temu wszystkiemu, co Polskę stanowi. Mówił – „Warto być autentycznym chrześcijaninem, dawać świadectwo jak prawdziwy żołnierz Chrystusa. Warto zadawać sobie pytanie, co w naszym życiu znaczą słowa: Ojczyzna, Niepodległość i do czego one dziś nas zobowiązują”.

Na zakończenie mszy świętej, krótką wiązankę utworów patriotycznych zagrała Orkiestra Straży Granicznej z Nowego Sącza pod batutą mjr. Leszka Mieczkowskiego. Uroczystości kontynuowano z ceremoniałem wojskowym, przy pomniku Żołnierzy Września w pobliżu miejscowości Barak. Tutaj list Marszałek Sejmu RP Ewy Kopacz odczytał Piotr Adamski.


Apel pamięci obrońców Ojczyzny

W wigilię uroczystości rocznicowych Bitwy pod Barakiem, 7 września na wojennych kwaterach żołnierskich kryjących prochy 128 żołnierzy Korpusu Ochrony Pogranicza i Wojska Polskiego, odbył się Apel Poległych, zorganizowany przez Zespół Szkół im. KOP w Szydłowcu. W program apelu wkomponowano pieśni i wiersze. Śpiewały uczennice Zuzanna Gadowska i Aleksandra Krupa.

Modlitwę za poległych i w intencji pokoju poprowadzili ks. dziekan Adam Radzimirski i kapelan Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej ks. komandor podporucznik Ryszard Preuus. Nadkomisarz Jarosław Kaprzyk, odczytał Apel Poległych, wspominano w nim żołnierzy, ofiary wojny a także mieszkańców Szydłowca poległych w czasie II wojny światowej i po jej zakończeniu. Apel zakończyła salwa honorowa Kompanii Reprezentacyjnej Straży Granicznej. Uroczystość uświetnili trębacze i werblista z Orkiestry Reprezentacyjnej SG z Nowego Sącza, którzy odegrali hejnał pożegnalny Wojska Polskiego. Na zakończenie delegacje kombatantów, Straży Granicznej Powiatu Szydłowieckiego i Miasta Szydłowca złożyły wiązanki kwiatów pod pomnikiem poświęconym pamięci poległych żołnierzy. Uroczystość, w której wzięło udział wielu mieszkańców Szydłowca, poprowadziła dyrektor Zespołu Szkół im. KOP Maria Michajłow.


Radomskie rocznice

W Radomiu 6 września, przy płycie Grobu Nieznanego Żołnierza, odbyły się patriotyczno-religijne uroczystości związane z 95 rocznicą powstania 72 Pułku Piechoty im. Dionizego Czachowskiego, 90-leciem przekazania przez Prezydenta RP Stanisława Wojciechowskiego, sztandaru dla tego pułku oraz 68 rocznicą uwolnienia więźniów z ubeckiego więzienia w Radomiu. Uroczystości zorganizowali prezydent Radomia, dowódca 42 Bazy Lotnictwa Szkolnego oraz prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Radom.

Ceremonię rozpoczęło złożenie meldunku, wciągnięcie flagi na maszt i odegranie Hymnu Narodowego. Następnie poczty sztandarowe i uczestników uroczystości powitał Leon Etwert, prezes radomskiego oddziału ŚZŻAK. Po powitaniu wręczono odznaczenia oraz awanse na wyższe stopnie. Złotym Medalem Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej przyznanym przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa udekorowano sztandar: 42 Bazy Lotnictwa Szkolnego oraz Zespóołu Szkół Muzycznych im. Oskara Kolberga. Ponadto medalami Pro Patria, Medalami Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej oraz Medalem Za Zasługi dla Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej uhonorowano kilkadziesiąt osób. Awans na wyższe stopnie oficerskie otrzymało czterech kombatantów AK. Wiceprezydent Radomia Ryszard Fałek podziękował tym wszystkim, którzy godnie dbają o pamięć o tych, odważnych ludziach, którzy poświęcili wiele dla Ojczyzny, dlatego że zrozumieli sens słów: Bóg, Honor, Ojczyzna.

Z kolei podziękowania władzom, wojsku i społeczeństwu Radomia, przekazał Andrzej Kunert, sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Mówił: radomska uroczystość, przypomina jedno z najbardziej charakterystycznych zjawisko w historii Polski. A było nim w ciągu, co najmniej stu ostatnich lat, trzykrotne stawanie do walki o wolną, niepodległą i suwerenną Rzeczpospolitą. Było to w latach pierwszej wojny światowej i 1920 roku, drugiej wojny światowej oraz 1989 roku. - Dziękuję za to, że w tak piękny i godny sposób przywracacie pamięć i oddajecie sprawiedliwość tamtym czasom i bohaterom, którym później wiele razy próbowano odebrać pamięć i ją zamazać – powiedział minister Andrzej Kunert.


Rocznicowa pamięć

Dziś przypada 74 rocznica wybuchu II wojny światowej i obchodzony jest Dzień Weterana, podczas którego składany jest hołd wszystkim obrońcom Ojczyzny. W szydłowieckiej świątyni farnej o godz. 18 celebrowana była msza święta, w czasie której modlono się za ofiary II wojny światowej. 7 i 8 września w Szydłowcu, obchodzona będzie 74 rocznica Bitwy pod Barakiem, w której poległo 128 obrońców Ojczyzny. 7 września odbędzie się Apel Poległych. 8 września uroczystości religijno patriotyczne w Szydłowcu i przy Pomniku Żołnierzy Września w pobliżu miejscowości Barak.

II wojna światowa była największym konflikt zbrojnym w dziejach świata. Rozpoczęła się atakiem hitlerowskich Niemiec na Polskę 1 września 1939. Zakończyła się 2 września 1945 roku (w Europie 8 maja 1945). Objęła zasięgiem działań wojennych prawie całą Europę, wschodnią i południowo-wschodnią Azję, północną Afrykę, część Bliskiego Wschodu i wszystkie oceany. Niektóre epizody wojny rozgrywały się nawet w Arktyce i Ameryce Północnej. Poza większością państw europejskich i ich koloniami, brały w niej udział państwa Ameryki Północnej i Ameryki Południowej oraz Azji. Głównymi stronami konfliktu były państwa Osi i państwa koalicji antyhitlerowskiej (alianci). W wojnie uczestniczyło 1,7 mld ludzi, w tym 110 mln z bronią. Według różnych szacunków zginęło w niej od 50 do 78 mln ludzi.