Szydłowiecki etap obchodów 150 rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego

W piątkowe popołudnie 18 stycznia, odbył się w Szydłowcu pierwszy etap trzydniowych obchodów 150 rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego. Honorowy patronat nad centralnymi obchodami, objął prezydent Polski Bronisław Komorowski. Rozpoczęte wczoraj w Szydłowcu rocznicowe uroczystości, są kontynuowane dziś 19 stycznia w Suchedniowie i w Bodzentynie, a w niedzielę 20 stycznia, zwieńczą je patriotyczne-religijne manifestacje w Wąchocku. W 1863 roku w Wąchocku, mieściła się kwatera główna pułkownika Mariana Langiewicza, naczelnika wojska województwa sandomierskiego, w klasztorze cysterskim w tym mieście obozowały oddziały powstańcze. Przy mogile powstańców styczniowych, zostanie odsłonięty pomnik generała Langiewicza i będzie podpisany przez burmistrzów i przewodniczących rad miejskich Szydłowca, Suchedniowa, Bodzentyna i Wąchocka, uroczysty akt upamiętniający 150 rocznicę wybuchu powstania.

Mszę świętą w intencji powstańców i Ojczyzny koncelebrowali wikariusz biskupi ks. infułat Stanisław Pindera, dziekan szydłowiecki ks. kanonik Adam Radzimirski i kapelan strzelców ks.Daniel Struczyk. W kazaniu ks. A. Radzimirski przywołując nauczanie pasterskie Prymasa Tysiąclecia ks. kardynała Stefana Wyszyńskiego, podkreślił znaczenie ofiary powstańczej, zrywu tak obficie zroszonego krwią, dla zachowania tożsamości narodowej. Przypomniał patriotyczny i religijny wymiar dojrzewania społeczeństwa do wybuchu Powstania. Dysproporcje sił powstańczych do sił zbrojnych zaborcy rosyjskiego. Znaczenie legendy powstańczej dla posiewu niepodległości. Represje carskie wobec uczestników walk powstańczych, w tym także dla duchowieństwa i zakonów.

W krótkim słowie infułat St. Pindera zaapelował abyśmy robili wszystko, co możliwe, aby pamięć o naszych bohaterach nie zaśniedziała, nie porosła mchem zapomnienia. Podał przykład małej Litwy, gdzie nie wahano się ogłosić 2013 roku Rokiem Powstania Styczniowego, gdy tymczasem polski Sejm odrzucił taką inicjatywę.