Tagi:                                    

Sierpniowa pamięć

W ostatnich dniach w Warszawie odbyło się szereg uroczystości, które przypomniały Polakom i miejmy nadzieję światu Powstanie Warszawskie. Obchody rocznicy Powstania otrzymały nareszcie – właściwą rangę i uroczystszą oprawę. Służy to z pewnością przebudzeniu patriotyzmu. Powstałe przed kilku laty wspaniałe Muzeum Powstania, ściąga tłumu zwiedzających, na tej kanwie rodzi się refleksja, dotycząca naszych lokalnych spraw. Wszak i Szydłowiec ma swoich bohaterów, w sprawie uczczenia ich pamięci zrobiono bardzo dużo. Od kilku lat z inicjatywy Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Szydłowca, władze miasta, przy współudziale organizacji strzeleckich organizują obchody rocznicy Powstania Styczniowego.

W dniu 8 września, corocznie organizowane są uroczystości upamiętniające Bitwę pod Barakiem. Od sierpnia br. obchodzić będziemy rocznicę Bitwy Warszawskiej, w której to walczyli także obywatele Szydłowca. Trudno więc nie widzieć starania o zachowanie pamięci historycznej. W tej mierze można jednak zrobić jeszcze więcej. Po latach zaniedbań na ile to jest jeszcze możliwe, należy dokumentować prawdę historyczną. Należy szerzej popularyzować wśród młodzieży, wiedzę na temat wydarzeń dotyczących historii Polski, które miały miesjce na Ziemi Szydłowieckiej. Trzeba czynić z tej historii element codziennego życia, poprzez np. nadawanie nazw ulicom, czy instytucjom. Z pietyzmem odnosić się do miejsc pamięci narodowej, także przez dbanie o ich godny wygląd. Zbliża się wrzesień, po raz kolejny będziemy obchodzić rocznicę bitwy pod Barakiem, jak niewiele jednak wiemy o tamtych wrześniowych, tragicznych dla Polski wydarzeniach, w których chlubną kartę heroizmu zapisało tak wielu żołnierzy Wojska Polskiego. Wśród nich byli żołnierze i oficerowie Korpusu Ochrony Pogranicza z szczególnie zasłużonym podpułkownikiem Przemysławem Nakoniecznikoffem-Klukowskim (1896-1957). Tymczasem 17 lat od rozwiązania Wojsk Ochrony Pogranicza, w Szydłowcu, funkcjonuje szkoła nadal nosząca imię tej formacji założonej na wzór radzieckich Wojsk Ochrony Pogranicza NKWD. Nie umniejszając roli służby żołnierzy w tej formacji w latach PRL, trzeba jasno stwierdzić że nie jest to właściwy patron dla naszej młodzieży. A czy postać podpułownika Nakoniecznikoffa, nie powinna szerzej być znana mieszkańcom Szydłowca, oficer ten walczył, był przez 10 lat więziony przez NKWD, Zmarł w Krakowie w 1957 roku, dwa lata po powrocie z uwięzienia w ZSRR. Miejmy nadzieję że z przykładu Warszawy czerpać będziemy nowe inspiracje do ukazywania historii naszego miasta i Ziemi Szydłowieckiej, wpisującej się w dzieje ojczyste. msk