Święto Matki Bożej Gromnicznej w Muzeum

W Muzeum Wsi Radomskiej 2 lutego, odbyła się uroczystość Ofiarowania Pańskiego, zwanym w ludowej tradycji świętem Matki Boskiej Gromnicznej. Ksiądz dr Dariusz Skrok przewodniczył koncelebrze Eucharystii, w kościele z Wolanowa pod wezwaniem św. Doroty. Nastepnie w zabytkowej zagrodzie z Alojzowa, polskie dziedzictwo kulturowe związane z obrzedowością ludową i symboliką ognia świecy gromnicznej, przybliżył zespół folklorystyczny ze Skaryszewa. Radomski skansen kontynuuje często już zapomniane tradycje. Jedną z nich są właśnie ludowe obrzędy związane ze świętem Matki Bożej Gromnicznej.

Zspół Skaryszewiacy, który jak mówiła Paulina Mamcarz, po raz pierwszy zaprezentował się w Muzeum Wsi Radomskiej. Zespół zapewnił oprawę liturgiczną Mszy św. w kościele św. Doroty i poprowadził ludowe obrzędy w zagrodzie z Alojzowa. Na zakonczenie wystąpił koncertem kolęd i pastorałek, w tym także tych już dziś zapomnianych.

Jednym ze starszych świąt w Kościele jest święto Ofiarowania Pańskiego, zwane dawniej świętem Oczyszczenia Najświętszej Maryi Panny. W jerozolimskiej świątyni starzec Symeon rozpoznał w Dzieciątku Zbawiciela i nazwał Go „światłem dla oświecenia pogan”. W Polsce obchody wiążą się z obrzędem poświęcenia gromnic. Wszystko ma przypominać ewangeliczną perykopę, według której Jezus, zgodnie z prawem żydowskim, jako dziecko był ofiarowany Bogu w świątyni jerozolimskiej. Widząc Dziecię, starzec Symeon wypowiedział proroctwo, nazywając Jezusa „światłem na oświecenie pogan i chwałą Izraela”. Od nazwy świecy pochodzi też nazwa święta - „Matki Bożej Gromnicznej”. Świecy tej przypisuje się moc odpierania gromów.

W kulturze ludowej święto traktowane jako moment przełomowy nie tylko ze względu na liturgię kościelną. Uważano bowiem, że w tym dniu przypada połowa zimy. Stąd też znane są liczne przysłowia związane z tym dniem. Poświęcone świece, jako znak Bożej jasności, zapalano w trudnych chwilach: podczas burzy stawiano te świece w oknach, gromnicami zażegnywano klęski gradowe, dymem z nich kreślono znaki krzyża na drzwiach, piecu, oknach i belkach sufitu jako „zapory” przeciw nieszczęściom i złu. Zapalano ją również przy konającym, aby jej światło ogarnęło umierającego w ostatniej ziemskiej chwili, ulżyło w cierpieniu i poprowadziło do wiekuistej światłości. Światło to miało być dla umierającego odbiciem światła doskonałego, jakim jest Chrystus.

Z świętem Matki Bożej Gromnicznej związana jest także legenda opowiadającą o tym, jak Matka Boża odpędza światłem gromnicy stado wilków od siedzib ludzkich. Obraz taki namalował Piotr Stachiewicz. Możemy go dziś spotkać na starych obrazkach lub na świecach. Wśród uśpionej wsi, w zimowej scenerii, w zwiewnej szacie, Matka Boża z narzuconą na głowie i plecach chustą, z gromnicą w ręce odgania sunące po śniegu w stronę ludzkich domów wilki.

W polskiej tradycji ludowej w uroczystość Matki Bożej Gromnicznej kończy się śpiewanie kolęd, trzymanie żłóbków i choinek. Liturgicznie okres Bożego Narodzenia kończy się wcześniej, w święto chrztu Pana Jezusa. Jednak polski zwyczaj ma swoje uzasadnienie nie tylko w tradycji, ale i w tym, że w uroczystość Ofiarowania Pańskiego Pan Jezus, jeszcze jako dziecko, jest przedstawiany w świątyni.


Dodaj Komentarz