Papież Franciszek. Budować Kościół na skale krzyża

W Kaplicy Sykstyńskiej papież Franciszek, przewodniczył w czwartek 14 marca, pierwszej po wyborze mszy świętej. W koncelebrze uczestniczyło 114 kardynałów, którzy uczestniczyli w konklawe. Zgodnie z wolą papieża była to msza „Pro Ecclesia”, czyli w intencji Kościoła. Papież mówił m.in.: „Nasze życie jest wędrówką. Nie jest dobrze zatrzymywać się w drodze. Trzeba, więc zawsze iść do przodu, iść w świetle Pana”.

Budować Kościół, na skale. Budować Kościół, Oblubienicę Chrystusa, na skale.(…) Jak nie budujesz na skale to, co się dzieje? To samo, co dzieciom na plaży. Kiedy budują z piasku, wszystko się rozwala. Jeśli nie wyznajesz Chrystusa, jeśli nie modlisz się do Niego, modlisz się do diabła. Ale i w wędrówce, przy budowaniu bywa, że trafiamy na burze, trzęsienia ziemi. Zawraca nas to nas wstecz” – podkreślił gestykulując papież. I dalej: „W Ewangelii Piotr, który wyznał Chrystusa słowami: Tak Ty jesteś Chrystus, powiedział jednak: Idę za Tobą, ale bez krzyża. Ale jeśli idziemy bez krzyża, jeśli budujemy bez Krzyża, nie mamy nic wspólnego z uczniami Chrystusa. Tak, możemy być kardynałami, biskupami, księżmi, ale nie mamy wtedy nic wspólnego z Chrystusem”. Papież zakończył: „Chciałbym byśmy po tym czasie łaski, modlitwy, jaki wspólnie przeżyliśmy, byśmy budowali Kościół i wyznawali jedyną skałę, jaką jest Krzyż. Tylko niosąc Krzyż zbudujemy Kościół. Jeśli więc mamy wyznawać, to tylko Jezus Ukrzyżowanego”. Msza Św. odprawiana była w języku łacińskim. Czytania i psalm zaśpiewały osoby świeckie. Wszystko odbywało się w niezwykłej prostocie.

Mieszkańcy Szydłowca wybór papieża Franciszka (kardynał Jorge Mario Bergoglio) przyjęli z radością. Ciepły, skromny i budzący nadzieję na przyszłość, takie były pierwsze komentarze. Marian Frąk, szydłowiecki fraszkopisarz, jak twierdzi, był pewien, że tym razem papież będzie z Ameryki.