Tagi: , , , ,

Marsz dla życia i rodziny w Radomiu

Radom będzie jednym z 45 miast w Polsce, w którym odbędzie się Marsz dla Życia i Rodziny. W programie imprezy zaplanowanej na 3 czerwca jest także festyn z udziałem Tomka Kamińskiego. Ideę marszu organizatorzy przedstawili podczas konferencji prasowej, która odbyła się dzisiaj w Kurii Biskupiej w Radomiu.

Jeden z organizatorów, Robert Dominiczak, animator diecezjalny Rodzin Nazaretańskich podkreślił, że sytuacja rodzin jest często niesprawiedliwie oceniana. Dlatego rodziny potrzebują wsparcia, także medialnego. - Marsz ma być okazją do zamanifestowania przywiązania do wartości rodzinnych. Będzie to także apel do władz o stworzenie przyjaznej atmosfery wokół rodzin, nie umniejszania ich znaczenia – mówił.

Zapraszamy wszystkich, dla których życie i rodziną stanowią wielką wartość, niezależnie od poglądów politycznych i przekonań. Dla nas, żyjących Ewangelią, udział w tym marszu jest chrześcijańskim i obywatelskim obowiązkiem. Przyjdź z rodziną i przyjaciółmi. Poinformuj o tym wydarzeniu wszystkich znajomych, by nikogo z nas nie zabrakło. Obecność tam jest ewangelicznym świadectwem! Tak zachęcał dyrektor wydziału duszpasterskiego radomskiej kurii ks. Piotr Walkiewicz


Tagi: , , , ,

Kierunek Rodzina

Wielkimi krokami zbliżamy się do największego rodzinnego wydarzenia w naszym kraju. W ciągu najbliższych tygodni, w ponad 100 miastach w całej Polsce, przejdą Marsze dla Życia i Rodziny. Święto Mam – 26 maja - będzie ich punktem kulminacyjnym. To będzie wielkie święto rodzin. Uczestnicy Marszów pójdą pod hasłami promującymi działania na rzecz poprawy sytuacji demograficznej w Polsce. Będą zachęcać polskie rodziny do decydowania się na liczne potomstwo. Formułowane będą również postulaty wprowadzania rozwiązań prawnych ułatwiających rodzinom podjęcie takich decyzji.

Marsze dla Życia i Rodziny to przede wszystkim radosne i kolorowe święto rodzin. Organizatorzy zapewniają, że zarówno podczas Marszów, jak i podczas Rodzinnych Pikników, będzie wiele atrakcji. Nie zabraknie również tzw. imprez okołomarszowych. Organizowane są konkursy, pokazy filmowe i teatralne, multimedialne warsztaty dla małżeństw, koncerty, sympozja. - Imprezę wyróżnia jej afirmatywny charakter. Maszerujemy również po to, by zwracać uwagę opinii publicznej na fakt, że rodzina powinna cieszyć się mianem instytucji prestiżowej, ze względu na zadania i funkcje jakie pełni. Decydentów zaś, chcemy zachęcić do wdrażania rozwiązań promujących rodzinę – wyjaśnia Anna Borkowska-Kniołek, rzeczniczka Marszów.

Rodzi się Ruch Marszowy


Tagi: , , , ,

Kierunek: Rodzina

Ta niedziela należała do rodzin. Ulicami polskich miast 26 maja przeszły wielotysięczne, radosne i kolorowe Marsze dla Życia i Rodziny. Ich uczestnicy zwracali uwagę na dramatyczną sytuację demograficzną Polski, a decydentów zachęcali do wprowadzenia takich rozwiązań prawnych, które ułatwiłyby rodzicom decyzję o powiększeniu rodziny. W ciągu roku podwoiła się liczba miast, w których manifestują zwolennicy wartości rodzinnych. W ubiegłym roku Marsze dla Życia i Rodziny zorganizowano w 50 miastach, w tym aż w 107.

Szczęście rodzinne zajmuje niezmiennie pierwsze miejsce wśród najważniejszych wartości, jakimi Polacy kierują się w swoim codziennym życiu. Zdecydowana większość badanych (85 proc.) stoi na stanowisku, że człowiekowi potrzebna jest rodzina, żeby rzeczywiście był szczęśliwy (BS/33/2013). - Badania pokazują, że posiadanie rodziny jest dla nas źródłem dumy i radości, a na Marszach chcemy się tą szczęściem dzielić i zarażać innych - tłumaczy Anna Borkowska-Kniołek, rzeczniczka Marszów.

W tym roku w organizację Marszów dla Życia i Rodziny zaangażowało się 107 ośrodków. Jeszcze dwa lata temu było ich zaledwie 16. W organizację Marszów zaangażowane są setki organizacji pozarządowych. Zdaniem Jarosława Kniołka z Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny, dynamiczny rozwój Ruchu Marszowego wynika z zapotrzebowania społecznego. - Polacy chętnie uczestniczą w Marszach, ponieważ chcą pokazać, że rodzina jest ważna, bo widzą, że w przestrzeni publicznej i wśród decydentów, nie cieszy się ona takim szacunkiem na jaki zasługuje. Dziś główny problem widzimy w braku polityki prorodzinnej. Dlatego oprócz tego, że Marsze mają charakter radosnej fiesty, niosą ze sobą konkretny przekaz - wyjaśnia Kniołek.